Jakbyście zdecydowali się tam zostać na zawsze, to my na ochotników zgłaszamy się, żeby Wam dowozić regularnie Żywca, dżemy z Maliszewskich owoców, kabanosy i czego tam polskiego zapragniecie ;) I Lalego też dowieziemy :) A może dla Duśki by się tam jaki kawaler znalazł? ;) Żeby było miejsce na wakacje :) P.S. Tata już zapowiedział, że ma dla nas robotę z mirabelkami... bo kierowniczka przed wyjazdem zostawiła plan ;D
Ada jest chętna żeby tu zostać. Po wczorajszym pobycie w Trogirze szuka swojego Assasina. Dalmacja jest naprawdę piękna ale brakowałoby mi zamienności pór roku......no i dżemu z mirabelek (przed wyjazdem włożyłam 10 słoiczków czyli duuuuuuuuuuuuuuużo za mało). Pozdrawiamy gorąco!
Niech lepiej znajdzie swojego Romeo, a nie Assasina... :) Wrzucaj foty, bo wszyscy tu czekamy :) Pozdrowienia z wietrznej, deszczowej, ale i trochę słonecznej stolycy!
Jakbyście zdecydowali się tam zostać na zawsze, to my na ochotników zgłaszamy się, żeby Wam dowozić regularnie Żywca, dżemy z Maliszewskich owoców, kabanosy i czego tam polskiego zapragniecie ;) I Lalego też dowieziemy :)
OdpowiedzUsuńA może dla Duśki by się tam jaki kawaler znalazł? ;) Żeby było miejsce na wakacje :)
P.S. Tata już zapowiedział, że ma dla nas robotę z mirabelkami... bo kierowniczka przed wyjazdem zostawiła plan ;D
Ada jest chętna żeby tu zostać. Po wczorajszym pobycie w Trogirze szuka swojego Assasina. Dalmacja jest naprawdę piękna ale brakowałoby mi zamienności pór roku......no i dżemu z mirabelek (przed wyjazdem włożyłam 10 słoiczków czyli duuuuuuuuuuuuuuużo za mało). Pozdrawiamy gorąco!
OdpowiedzUsuńNiech lepiej znajdzie swojego Romeo, a nie Assasina... :)
OdpowiedzUsuńWrzucaj foty, bo wszyscy tu czekamy :)
Pozdrowienia z wietrznej, deszczowej, ale i trochę słonecznej stolycy!