Z Ciechocinka pojechałyśmy do Torunia. Na starówce pełno ludzi, w tym pielgrzymów na ŚDM. Przeszłyśmy spacerkiem Szeroką, wypiłyśmy dobrą kawę i wróciłyśmy do Włocławka. Lubię Toruń i jego klimat ale zdecydowanie wolę wizytę w tym miejscu rano, gdy nie ma jeszcze tłumów i można niespiesznie podziwiać piękne kamienice.
Imieninową kawę dla Anny wypiłyśmy w restauracji Przystań pod Kikołem. Bardzo przyjemne miejsce gdzie można smacznie zjeść.