Zielone wzgórza nad Soliną i zapomniany ścieżek ślad Flotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatr A dalej widzisz już horyzont, do nas z odległych wraca stron I to już wieczór nad Soliną i cisza, która zna mój dom
Nad rzeką noc, w uliczce snu liczy ogniki gwiazd Uśmiechnij się, na pewno tu wrócisz niejeden raz
Zielone wzgórza nad Soliną okrywa szarym płaszczem mrok Nie żegnaj się, choć lato minie spotkamy się tu znów za rok
P.S. Co się stało Adzie? Na każdym zdjęciu uśmiechnięta ;/
Zielone wzgórza nad Soliną i zapomniany ścieżek ślad
OdpowiedzUsuńFlotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatr
A dalej widzisz już horyzont, do nas z odległych wraca stron
I to już wieczór nad Soliną i cisza, która zna mój dom
Nad rzeką noc, w uliczce snu liczy ogniki gwiazd
Uśmiechnij się, na pewno tu wrócisz niejeden raz
Zielone wzgórza nad Soliną okrywa szarym płaszczem mrok
Nie żegnaj się, choć lato minie spotkamy się tu znów za rok
P.S. Co się stało Adzie? Na każdym zdjęciu uśmiechnięta ;/
Ada dorosła a Solina piękna. Pozdrowienia dla rodzinki z Warszawy
OdpowiedzUsuń