Tak jakoś się złożyło, że do tej pory nie pojawiły się zdjęcia Maliszewa wypełnionego letnimi kwiatami. Nie znaczy to jednak, że nagle przestałam zachwycać się tym co wyrosło na grządkach. Fotografie robiłam ale najpierw opisywałam wakacyjny wyjazd, potem inne wydarzenia i umknęło mi uwiecznienie na blogu lata w Maliszewie.
A było naprawdę piękne lato. Gorące, suche ale sprzyjało kwiatom. Rabata rozrosła się niebywale. Królowały liliowce, których mamy coraz większą kolekcję.
Oczywiście pięknie rozkwitły rumianki, jeżówki, hortensje, juki, doczekałam się pysznogłówki i kwiatów na katalpie.
Tak więc rabata kwiatowa robiła imponujące wrażenie
Zdjęć kwiatów nie brakuje ale z rabaty warzywno- ziołowej nie ma ani jednego. Niestety susza nie sprzyjała uprawie a wiedząc, że nie będziemy często na działce, po prostu prawie nic nie posiałam.
Z owoców obrodziły tylko brzoskwinie, które zostały przerobione na pyszny dżem.
Mimo nieczęstych odwiedzin ogród radził sobie doskonale. Z roku na rok dojrzewa, rozrasta się. Jest piękny.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz