wtorek, 26 grudnia 2017

Przed świętami czyli spóźniony post

Zanim nastąpiły święta działo się wiele rozmaitych rzeczy. Były dwukrotne odwiedziny w Zakopanem - przynajmniej tam, z powodu sporej ilości śniegu, poczułam trochę nadchodzące święta. Tym razem do kolekcji zdjęć. zamiast koszmarków z Krupówek, kilka drogowych perełek.


W Bukowinie nie odpuściliśmy tym razem Schroniska smaków gdzie zjadłam przepyszną kaczkę pięknie podaną. Polecam restaurację Magdy Gessler- naprawdę obsługa i dania na najwyższym poziomie.


We włocławku nową tradycją staje się jarmark świąteczny. Na razie małych rozmiarów ale ma coraz więcej zwolenników. W tym roku wzbogacony o foodtrucki.







Przedświąteczny czas to także szkolne jasełka i wigilia z współpracownikami. W tym roku bardzo piękne życzenia złożył nam szef.

W domu ubieranie choinki, zapach pierników i serników. Domek na zamówienie Kasi.










W tym roku wszyscy zgodnie twierdzili, że nie mają czasu na nic i przygotowania były jakieś takie uproszczone bez celebracji. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nie będzie podobnie

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz