Jasełka i wspólne śpiewanie kolęd urozmaiciły oczekiwanie na wyjazdy świąteczne u mnie w szkole.
Podczas wizyty u Tymka, kiedy był w szpitalu, umówiliśmy się na wspólne pieczenie pierniczków.
Podczas wspólnej zabawy Tymek zrobił pierwszy krok w dorosłość - wypadł mu pierwszy ząb.
Na dwa dni przed wigilią Ada z Piotrkiem upolowali w szkółce w Józefowie piękne choinki. Nasza jest przepiękna, duża i gęsta, pięknie pachnie. Tradycyjnie strojeniem drzewka zajęła się Ada.
Przy ubieraniu choinki u Babci towarzyszył pomocnik Tymek.
Prezenty udało się kupić wcześniej przez Internet, zapakowane były już kilka dni przed wigilią. Zostało więc pieczenie makowców, druga partia pierniczków, uszka z prawdziwkami i pierogi z kapustą i grzybami. I właściwie dopiero zapach grzybów, pieczonych pierniczków, kapusty i barszczu wprowadził mnie w świąteczny klimat.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz