poniedziałek, 27 stycznia 2020

Łyżwiarki


Maja i Kasia część ferii spędziły we Włocławku. Co prawda moje i ich ferie się rozmijają ale udało nam się spotkać. Kasia zapytała czy przyjdę na lodowisko porobić im zdjęć? Oczywiście z wielką ochotą na to przystałam bo obiekty do fotografii wspaniałe.





Wykorzystałam sytuację i też ubrałam na nogi łyżwy po x latach. Co prawda z wypożyczalni buty strasznie uwierały i wytrzymałam może z 15 minut ale frajda ogromna. Oczywiście daleko mi do dziewczynek, które świetnie jeżdżą.








Kasia nauczyła się jeździć w tył i robić jaskółkę, Maja robi piruety. Obie ułożyły wspólny układ i świetnie go wykonują.











Brawo!





Na lodowisku była z nami Marta, która zrobiła zdjęcia z mojego pobytu na lodzie i nagrała występy dziewczynek.




Nie mogę się napatrzeć na rumiane buzie Kasi i Mai - są jak reklama zdrowego sposobu na zimowe ferie.
Po lodowisku pyszny żurek u Babci na rozgrzanie.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz