środa, 24 sierpnia 2016

Plażing i Bokelijska Noc

Dzień odpoczynku od zwiedzania. Korzystamy z plaży (plaża w tutejszym znaczeniu to po prostu wolne miejsce na wybetonowanym nabrzeżu, bo jak nad Adriatykiem przystało nie ma tu piaszczystych plaż). Ucieczkę od skwaru (w cieniu 32 C)daje kąpiel w zatoce. Woda ciepła i słona - fantastyczna.Wypoczynek w takim miejscu to naprawdę coś fantastycznego - widoki, cisza, spokój , bez natłoku turystów no i ciepełko. Mimo zabezpieczeń UV spaliliśmy się na słoneczku.













Wieczorem poszliśmy do Kotoru. Ta noc była szczególna - to Bokelijska noc czyli letni karnawał. Najpierw odbyła się parada ustrojonych łodzi. Zakończona zastała przepięknym pokazem fajerwerków. Miasto podświetlone wyglądało magicznie. Po wejściu w mury starego miasta przenieść się można było na jedną wielką imprezę. na każdy kroku głośna muzyka, mnóstwo ludzi głównie młodych. Do rana trwała jedna wielka dyskoteka.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz