środa, 24 sierpnia 2016

Rafing Tarą

 Rano (6.00) we wtorek ruszyliśmy na rafting Tarą. pokonaliśmy drogę 190 km przez góry. Zajęło to nam około 3.5 godziny. Droga wiodła przez bajkowe serpentyny i około 70 wydrążonych w skałach tuneli. Ostatnie 3 km to było wyzwanie bo drogą bez asfaltu ale daliśmy radę.
 Na miejscu w obozie Grab dostaliśmy odpowiedni ekwipunek i samochodami terenowymi pojechaliśmy 18 km w górę rzeki Tara. Tam podzieleni na ekipy spływaliśmy pontonami z przewodnikami. Płynęliśmy 15km pokonując wodne progi na których było dużo zabawy, zatrzymywaliśmy się na skoki do wody. Szkoda, że pogoda nie do końca dopisała (było około 15 C i siąpił deszczyk) i nie świeciło słońce, które podkreśliło by lazurową wodę rzeki. Kanion Tary jest najgłębszym wąwozem w Europie. Widoki zapierały dech w piersiach. Woda krystalicznie czysta, dno to tylko kamienie i skały. Po spływie zabrano nas znów terenówkami do obozu. Tam przebraliśmy się i zjedliśmy obiad. wróciliśmy do Dobroty o 20 wieczorem. Jadąc w tamtą stronę zastanawiałam się czy warto tracić czas na drogę i denerwować się zakrętasami nad przepaściami. Teraz mogę powiedzieć WARTO!!!!!!!





























Brak komentarzy :

Prześlij komentarz