środa, 13 września 2023

Perłowa rocznica

 

 


 24 lipca tego roku minęło 30 lat od naszego ślubu. Pięć lat temu , z okazji srebrnej rocznicy, opisywałam trochę ten dzień  - tutaj: http://iwonagcw.blogspot.com/2018/07/srebrne-gody.html. 

Wczoraj przyniosłam od mamy  nasz album ślubny. Mam więc teraz nowy materiał do pokazania. Zachowałam na pamiątkę pismo ze zgodą władz uczelni Piotrka na zawarcie związku małżeńskiego. Swoją drogą ciekawa jestem czy w teraz też obowiązuje taki dokument?



 Zdjęcie z dekorowania sali - własnoręczne, z pomocą przyjaciół i rodziny - pokazuje jaka przepaść jest pomiędzy tamtymi czasami a dniem dzisiejszym. 

Za nami ścianka namalowana przez przyjaciela Piotra Duda.

Trzydzieści lat temu nie było ślubów konkordatowych więc najpierw ślub cywilny w Urzędzie Miasta. Do bukietu margerytki kupowałam sama.  




Zdjęć w albumie jest dużo ale ich jakość jest odpowiednia do techniki tamtych czasów. Dziś mówi się vintage. Kiedyś jak je oglądałam (po paru latach) to z zażenowaniem patrzyłam na modę, makijaż, fryzury, wystrój czy wygląd miasta. Dzisiaj inaczej już widzę tamte czasy - było może i niedoskonale ale liczył się klimat i dobra zabawa.




W tym roku organizujemy wesele Ady. I dopiero teraz widzę jak rozbuchany do granic nawet absurdu może być przemysł ślubno-weselny. I naprawdę nie jest łatwo poruszać się w tym wszystkim. Sala, wystrój, menu, atrakcje, prezenty dla gości i nie wiadomo co jeszcze. My mieliśmy prościej! 

Na tą rocznicę życzymy sobie zdrowia i spełniania marzeń ( o jeszcze trochę ich mamy)!



 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz