We wtorek góry przywitały nas przepiękną pogodą. Tradycyjnie narciarze i snowboardowcy udali się na swoje ulubione stoki. Pozostałe osoby sztuk dwa udały się do Białki Tatrzańskiej celem wypicia dobrej kawy w Złotej Łyżwie. Najpierw jednak zbadałyśmy teren w obrębie Termy Bania czyli popularnej Kotelnicy. Od "progu" zaatakowała nas muzyka różnej maści, setki samochodów i wszechobecny tłum. Ze straganów straszyły chińskie cacuszka. Dzieci płakały, narciarze stali w ooooolbrzymiej kolejce do wyciągu. Uciekłyśmy po 15 minutach. Zrobiłyśmy przystanek w niezwykle klimatycznej herbaciarni Pod Złotą Łyżwą. Uzupełniłyśmy stracone kalorie pyszną kawą i bezą. Potem ruszyłyśmy na Litwinkę wzdłuż potoku Białki. Szłyśmy w ciszy w pięknych okolicznościach przyrody. Wieczorem dwudziestodwuosobową grupą pojechaliśmy do teatru w Bukowinie na spektakl Zatraceniec. Jak co roku nie zawiedliśmy się . Zabawy było co niemiara!

Brak komentarzy :
Prześlij komentarz