czwartek, 11 lipca 2019

Pod słońcem Toskanii czyli wakacje 2019




W dalekich planach wakacyjnych był wyjazd na południe Europy. Rozważaliśmy Albanię, Chorwację lub Słowenię. W tym roku nie rezerwowaliśmy nic wcześniej bo po prostu nie znaliśmy szczegółów związanych ze szkołami dziewczyn. I tak naprawdę dopiero na dwa dni przed wyjazdem zabookingowaliśmy nasz apartament. Ostatecznie wyruszyliśmy do Toskanii.






Odległość do pokonania samochodem to ponad 1600 km a więc sporo. Podróż rozbiliśmy więc na dwa etapy. Pierwszego dnia mieliśmy do pokonania około 1100 km. Miejscem noclegowym było Buja niedaleko Udine około 100 km za granicą Włoch.  Podróż całkiem znośna. Trzeba nastawić się na spowolnienia na autostradach w Czechach i we Włoszech. Austria i Włochy oferują piękne widoki górskie.  Do hotelu Cajeta dotarliśmy po 17 . Malutka miejscowość. Hotel jak na swoją cenę 90 euro  przyzwoity. Pokoje duże, czyste, duża łazienka, śniadanie też ok. Obok hotelu wieczorem działało wesołe miasteczko. Z ciekawością poszliśmy obejrzeć miejscową atrakcję.








Rano ruszyliśmy w dalszą drogę. Przed nami było 550 km. Pojechaliśmy wzdłuż wybrzeża przez Ravenę i obok Rimini. Do Anghiari dotarliśmy około 16. Całe szczęście że nie ma upałów i temperatura to około 25 stopni. Po drodze w górach nawet trochę padało.





  Ciekawe czy im się udało?



Dotarliśmy do Il Cardo Resort położonego po środku pomiędzy wschodnim i zachodnim wybrzeżem Włoch. Trochę daleko od morza ale mamy piękny basen i świetne miejsce wypadowe do miejsc które chcemy odwiedzić czyli Florencji, Sienny, Arezzo, Pizy ,Rimini. Mamy trochę planów związanych z morzem . Zobaczymy jak wyjdzie.














Sam ośrodek w którym jesteśmy jest przepiękny. Stare kamienne domy w otoczeniu pięknej roślinności. Wnętrze urządzone ze smakiem i starannością. Stare meble, podłoga z cegieł, kolebkowe, ceglane sklepienie. Można tu się zanurzyć w toskańskim klimacie. Dookoła spokój , śpiew ptaków, zapach lawendy i ...... Kompletny brak zasięgu. Mieszkamy już poza miasteczkiem.






































 Po rozpakowaniu pojechaliśmy do Anghiari. Przepięknie położone na wzgórzu średniowieczne miasto. Właściwie brak tu turystów. Zabytki żyją codziennym życiem bo miasteczko zamieszkują mieszkańcy. Jest przeurocze. 

"W pobliżu Sansepolcro między Tybrem a rzeką Arno leży malutkie Anghiari. Miasteczko to jest na liście : i piu belli borghi d’Italia, czyli na liście najpiękniejszych włoskich miasteczek, na pewno w pełni na to zasługuje. Bardzo słynne jednak jest z powodu ważnej bitwy jaka tu się rozegrała 29 czerwca 1440 roku. Wtedy to miała miejsce battaglia di Anghiari, w której to Florentczycy pokonali Mediolańczyków. To zwycięstwo toskańskie miało wielkie znaczenie, znacząco osłabiło ambicje inwazji terytorialnej Lombardii. Władze Florencji zamówiły obraz u samego Leonardo da Vinci, który uwiecznił to wielkie zwycięstwo Florencji malowidłem na ścianach Palazzo Vecchio. 

Anghiari to niezwykle malownicze, pięknie zachowane średniowieczne miasteczko. Otoczone przez XIII wieczne mury, które na przestrzeni wieków chroniły go niczym wspaniała forteca. Miasto otacza wspaniały wiejski krajobraz toskański, gdzie natura i architektura w sposób harmonijny uzupełniają się. W mieście możemy zwiedzić oczywiście muzeum poświęcone słynnej bitwie pod Anghiari, obejrzeć mury, wieże, wstąpić do licznych kościołów. Każdy zaułek, uliczka, placyk będzie cieszył nasze oczy. Jest to zapewne kolejne małe toskańskie miasteczko, które warto odwiedzić."






Akurat mieliśmy szczęście bo właśnie tego wieczoru odbywało się merkadi czyli festyn. Zjedliśmy przepyszną pizzę. Z godziny na godzinę przybywało tubylców. A gdy się zapadł zmrok zaczęły się koncerty i atrakcje dla dzieci. Można było kupić lokalne wyroby. W każdym zakątku miasta coś się działo. Ludzie się dobrze bawili. Posłuchaliśmy włoskiego śpiewnego języka. Myślę że warto było wybrać ten region z dala od tłumu turystów.


7 komentarzy :

  1. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie. Zapraszam do podczytywania

      Usuń
  3. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń