W sobotę 11 listopada spotkaliśmy się rodzinnie w Tuszynku Majorackim. Okazje były dwie - urodziny Mai i imieniny Marcina. Tym razem pojawiliśmy się u Kucyków w pełnym składzie. Oczywiście jak zwykle było fantastycznie. Dużo gwaru, rozmów, śmiechu, biegające psy i pyszne jedzenie.
Maja zdmuchnęła 14 na pysznym torcie. Rośnie na piękną, pewną siebie kobietę. W tym roku szkolnym została przewodniczącą szkoły. Marzy jej się dostanie do liceum akademickiego w Łodzi. Ciekawe czy zdmuchując świeczki pomyślała o tym marzeniu?
Mai życzymy spełnienia marzeń!!! A Marcinowi przede wszystkim zdrowia! No i spełnienia marzeń oczywiście.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz