Z Chorwacji wróciliśmy tydzień temu po 17 godzinnej, spokojnej podróży. Już na drugi dzień mogłabym tam wracać. W Polsce przywitał nas deszcz a przez następne dni nastąpiło oberwanie chmury. Dopiero w Polsce uzupełniałam bloga o podróżnicze posty. Dziś ostatni poświęcony naszemu wyjazdowi.
Wakacje uważam za udane: pogoda jak zwykle dopisała, apartament zgodny z oczekiwaniami, basen super, morze krystaliczne i ciepłe, jedzenie pyszne, podróżnicze plany - zrealizowane. Zwiedziliśmy ten rejon Chorwacji a także kilka miejsc w Bośni i Hercegowinie. Pływaliśmy w morzu i jeziorze, braliśmy udział w tematycznych wieczorach i kibicowaliśmy Chorwatom. A najważniejsze, że byliśmy razem. Każdorazowo cieszę się, że jeszcze jeden raz wszyscy wyjechaliśmy na wspólne wakacje i zebraliśmy kolejne wspomnienia do naszej rodzinnej kolekcji.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz