No jak tu jej nie kochać! Mała, pogodna istota jest coraz bardziej zainteresowana wszystkim dookoła.
Nie mogę się doczekać aż będzie mówić.
No to spam zdjęciowy z końca kwietnia
No jak tu jej nie kochać! Mała, pogodna istota jest coraz bardziej zainteresowana wszystkim dookoła.
Nie mogę się doczekać aż będzie mówić.
No to spam zdjęciowy z końca kwietnia
Dwa tygodnie od narodzin Rysia pojechaliśmy go poznać osobiście. Jest tak malutki i tak doskonały. Cała rodzina cieszy się ogromnie z nowego członka rodziny.
W Tuszynku mieszkają też moje dwie piękne bratanice
W poniedziałek wielkanocny zmarł Papież Franciszek. Długo chorował ale wydawało się, że zagrożenie minęło. Jeszcze w niedzielę uczestniczył w celebracji świąt wielkanocnych.
Był to papież kontrowersyjny. Próbował dokonać zmian w kościele katolickim i niektóre z nich wprowadził. Był kapłanem ubogich, cierpiących i odrzuconych. Kontrowersyjne były jego wypowiedzi w sprawie wojny w Ukrainie. Skromny - nie lubił przepychu. Zgodnie z jego wolą uroczystość pogrzebowa była skromna tak jak i jego grób. Był zupełnie innym papieżem od swoich poprzedników. Kto będzie następny?
Oto kilka słów Papieża Franciszka o życiu i codzienności:
W kwietniu brałyśmy z Martą udział w spotkaniu z cyklu "W 80 dni dookoła Świata". Mimo, że prelegent nie był jakimś znanym podróżnikiem to fajnie było posłuchać człowieka z pasją do podróżowania. Następne spotkanie z tego cyklu w czerwcu.
Wiosna tego roku kapryśna- i ciepło aż gorąco i zimno z przymrozkami. Wieje ale nie leje. Jest strasznie sucho. Cała jesień, zima i wiosna są prawie bez opadów. Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Co urośnie a co wyschnie. W studni znacznie mniej wody niż zwykle. Mimo tego jabłonie pięknie kwitną - oby owoce przetrwały. Na Maliszewo jeździmy ale rzadko - albo pogoda albo okoliczności nie sprzyjają. Ale jak już tam jestem dzieje się magia przyrody- śpiewają ptaki, rośliny kwitną. I kocham to miejsce i daje mi siłę i ją odbiera.