niedziela, 22 lutego 2015

Do ostatniej chwili

 Tak, do ostatniej chwili cieszyliśmy się piękną pogodą i śniegiem. Warunki podczas tegorocznych ferii były wprost wymarzone: dużo śniegu, słonce i ciepło- nie można chcieć więcej. Do ostatniej chwili narciarze i deskarze jeździli na Litwince (piękny stok, 1300 m.n.p.m, trasy czerwona i niebieska, a w dodatku cisza i spokój- mały tłok oraz widok zapierający dech w piersiach). Te, które nie jeżdżą, poszły na Rusiński, potem do Bukowiny, przejechały busem do Białki a na koniec doszły, sobie tylko znanym szlakiem, na Litwinkę (na liczniku około 14 km. Wieczorem w nagrodę grzaniec u Ślebody. Wieczorem wymiana zdjęć oraz podsumowanie tras pieszych - razem wyszło   50 km!!!!!! Jak zwykle żal nam wszystkim, że musimy wracać.