Wrzesień 2023 roku zapisze się rekordową temperaturą - właściwie cały miesiąc termometry pokazywały powyżej 25 stopni a czasami nawet ponad 30. W dodatku w ogóle nie padało więc sucho jest bardzo. Najbardziej w takiej sytuacji żal, że nie ma grzybów. Choć i tak nie było czasu na wyprawy do lasu.
Ten miesiąc to przygotowania do najważniejszej imprezy roku - wesela Ady i Mateusza. Jeszcze w sierpniu byłam na przymiarce sukni ślubnej - Ada wygląda w niej obłędnie. Ja też zakupiłam sukienkę, Piotr elegancki garnitur a Marta rewelacyjną suknię. Było trochę trudności z próbną fryzurą i makijażem ale udało się zmienić wykonawców!
20 września obchodził 5 urodziny nasz rodzinny słodziak. Tobiaszku - wszystkiego najlepszego!
Piotra dalej pochłania jazda na rowerze. Jak tylko ma chwilę czasu wsiada na swój nowy bicykl i pedałuje nawet po 100 km. W sezonie na pewno przekroczy 1300 km szlaków rowerowych. Ada i Marta też miały epizod rowerowy (dokładnie jeden :) ).
Zaglądaliśmy na Maliszewo ale bardzo rzadko. Widać, że susza wyrządziła wiele szkód. Kwiaty mniej okazałe. Owoce są ale mało. Te ładne ponadgryzane przez szerszenie. Orzechy zjada banda wiewiórek. Nie ma nawet tzw. psich grzybów, które do tej pory pojawiały się całymi łanami. Ten sezon na działce uważam za stracony. Po raz pierwszy od lat tak mało zrobiliśmy w ogrodzie i tak rzadko tam się pojawialiśmy. Mam nadzieję, że wczesną wiosną zaczniemy z nowym zapałem.
Początki października to nadal upał. W całej Europie temperatury rekordowo wysokie.
Już za chwilę wielki dzień....
