środa, 19 kwietnia 2023

Wyjątkowo zimna, deszczowa i wietrzna wiosna

 

 

 Wiosna w tym roku nas nie rozpieszcza. Jest zimno, często pada deszcz a nawet śnieg i niemiłosiernie wieje. Nie sprzyja to ani pracom na działce ani w ogóle aktywnościom na zewnątrz. Po pracy człowiek ma  ochotę zagrzebać się pod kocem i pooglądać seriale. Tak też często robimy. 


  Ogród czeka na lepsze dni. Wiemy, że jak zacznie się ciepło to przyroda ruszy z kopyta. Z założenia, że na pewno nie zdążymy przeciąć całego sadu, postanowiliśmy zrobić porządek od domku w dół działki. A i to z wielkim trudem i pomiędzy jednym a drugim deszczem. Ubrani jak na zimę walczymy z wiatrem i gałęziami.











Wiosna bardziej przypominała siebie na kuchennym parapecie. Niestety szybko przemijała bo tu z kolei za ciepło. 


 




Niestety ta wiosna to spore wzrosty cen. Naprawdę odczuwalne jest to przy zakupach.



Po świętach w dalszym ciągu chłodno ale Maliszewo w połowie kwietnia budzi się do życia.










 

Może maj będzie łaskawszy?

sobota, 15 kwietnia 2023

Wiosenne święta

 

 

Nadeszły w tym roku niespodziewanie, tak jakoś szybko i niespodziewanie. Oczywiście to  moje i nie tylko moje wrażenia. Wynikać to mogło z powodu pogody nijak nieprzypominającej wiosny. Ciągle szaroburo, zimno, wietrznie a nawet śnieżnie. 

Nie było jakiś wielkich przygotowań do świętowania. Wspólnie z całą rodziną ustaliliśmy, że spotykamy się u wujka w pierwszy Wielkanocy. W sobotę z zapakowanym  ciastami, mięsiwem i żurkiem bagażnikiem ruszyliśmy do Ługów. W niedzielę na obiedzie spotkaliśmy się w pełnym składzie. Było mnóstwo pyszności  bo każdy coś ze sobą przywiózł. Pobiesiadowaliśmy. Było wesoło i smacznie.

Poniedziałek spędziliśmy w Lipnie - znów smacznie i wesoło. 

Zdjęć mało bo jakoś czasu nie było na ich robienie. Tydzień wcześniej spotkaliśmy się u mamy na obiedzie tak bez okazji i wtedy powstało super pamiątkowe zdjęcie.


 

 



poniedziałek, 3 kwietnia 2023

Imieniny Taty

 



"... Przeszedłem tylko do sąsiedniego pokoju…

Nadal jestem sobą…

I dla siebie jesteśmy tym samym, czym byliśmy przedtem.

Zatem nazywaj mnie wciąż moim imieniem, mów do mnie,

Jak zawsze…

Nie zmieniaj tonu głosu, nie rób poważnej i smutnej miny.

Śmiej się, tak jak dawniej robiliśmy to razem…

Uśmiechaj się, myśl o mnie, módl się za mnie…

Niech moje imię będzie wciąż wymawiane,

Ale tak, jak było zawsze  -

Zwyczajnie i

Bez oznak zmieszania... "

51/52

 

 

 Dzień moich urodzin  minął bardzo przyjemnie. Od rana serdeczne życzenia i pudełko krówek. W południe piękne kwiaty i obiad w restauracji. Po powrocie do domu biały cyklamen czekający na stole. Miłe rozmowy przez telefon. A w piątek przecudowny komplet wymarzonej biżuterii. 

Lubię ten czas - tu i teraz. 

Dziękuję za wszystkie życzenia!