piątek, 28 sierpnia 2020

Marta w L"Officiel India


W lipcowym numerze modowego czasopisma L Officiel India Ukazały się zdjęcia Marty. Wygląda na nich przepięknie.












zdjęcia pochodzą ze strony Worlds Stars Model Agency

Marta pozowała do nich jeszcze przed uderzeniem coronawirusa










 Zdjęcia z Instagrama agencji.

Niestety nie mamy papierowego egzemplarza czasopisma.
Przed zamknięciem wszystkich w domach Marta kilka razy uczestniczyła w warsztatach organizowanych przez agencję






W czasie przymusowej izolacji czyli od marca do maja praktycznie agencja organizowała dla swoich modelek różne szkolenia on line. Teraz wraca praca w obostrzeniach ale już pierwsze zdjęcia ruszyły.



Oby pracy było jak najwięcej!

poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Pani magister Adrianna

Zanim wyjechaliśmy do Chorwacji wydarzył się bardzo ważny moment w życiu Ady. Zdała egzamin dyplomowy 15 lipca a tym samym obroniła pracę magisterską . Otrzymała ocenę celującą na dyplomie i uznanie komisji egzaminacyjnej.




Zanim do tego doszło Ada stoczyła prawdziwy bój o to żeby w ogóle skończyć studia w lipcu. Z powodu pandemii ostatni semestr studiów odbywał się zdalnie i Ada opracowywała część teoretyczną pracy w domu. Badania niestety w bardzo ograniczonym zakresie odbyły się z jej udziałem. Wszelkie konsultacje również odbywały się przez Internet. Wielka szkoda, że właśnie tak to wyglądało ale mimo ogromnych trudności udało się pozamykać wszystkie sprawy. Na wniosek Ady i jej koleżanki zorganizowano dla nich egzamin w lipcu (większość ich koleżanek i kolegów będzie bronić się jesienią). Oczywiście nie byłoby to możliwe bez przychylności pani promotor.




Praca Ady jest czytelna, ciekawa i zrozumiała.Naprawdę brawo! 
A sam egzamin odbywał się w szczególnych warunkach. Komisja i Ada w maseczkach , musiała być zachowana bezpieczna odległość itd. Ale udało się! Wielkie gratulacje!




Serdeczne gratulacje
z okazji obrony pracy magisterskiej!



Z okazji obrony pracy magisterskiej życzymy Ci kolejnych sukcesów w życiu zawodowym                i osobistym.
Poczucia, że wszystko idzie we właściwym kierunku.
 Dużo szczęścia, radości, osiągnięcia wszystkich zamierzonych celów  i realizacji wymarzonej kariery.
Niechaj trudy nauki zaowocują świetnie płatną pracą!

Dumni Rodzice

Łódź 15 lipca 2020



piątek, 21 sierpnia 2020

W drogę - podsumowanie wyjazdu

Poniedziałek mieliśmy zamiar zacząć od wczesnoporannej kąpieli w Adriatyku. Budziki nastawione, walizki spakowane. Niestety zanim budzik zadzwonił obudził nas wiatr, który przewracał rzeczy zostawione na balkonie. O szóstej rano zaczęła się burza. A więc nici z pożegnania z morzem. Zjedliśmy śniadanie, dopakowaliśmy bagaże, pożegnaliśmy się z miłą obsługą i ruszyliśmy do Polski.

Obiecałam wystawić rekomendację dla apartamentów Cool Śilo. Jak co roku mamy szczęście wybrać naprawdę dobrą miejscówkę na nasze wakacje.  Już pisałam, że apartament duży, bardzo czysty, nowoczesny, wygodne łóżka, ze wszelkimi udogodnieniami. No i duży, czysty basen. Uwagę zwraca dbałość o szczegóły: meble drewniane. lampki nocne przepiękne z kamienia, bardzo duża ilość gniazdek elektrycznych (co rzadko się zdarza). Cisza i swoboda. W dobie pandemii pojawiły się na klatkach schodowych płyny do dezynfekcji a przy zmianie gości nawet materace z łóżek zabierane są do dezynfekcji (widziałam). Oprócz klimatyzacji przed nagrzaniem pomieszczenia chronią automatyczne rolety.












Przy domach duże parkingi, grill.


Przy basenie duża ilość leżaków, parasole, prysznic, można napić się kawy, wina, zamówić śniadanie.


To był dobry wybór.
A sama miejscowość: spokojna, turystów nie za wielu, plaże , zatoczki, restauracje, sklepy, mały port. Piękny widok na ląd - Crkvienicę.


Od mostu łączącego Krk z lądem do Śilo nie jest daleko. Poniżej widok na most od strony lądu (nie z Śilo).




Z żalem opuściliśmy Krk. W dzisiejszych czasach ta wyspa była dobrym wyborem. Z poprzedniego pobytu zapamiętałam spokój i mały natłok turystów. W tym roku było ich jeszcze mniej.
Przed nami była podróż ze znakiem zapytania - jak będzie wyglądała przeprawa przez granice, czy do Polski wjedziemy bez kontroli granicznych. Przez cały pobyt obserwowałam wiadomości w internecie dotyczące sytuacji związanej z koronawirusem i obostrzeniami dla turystów. Pojawiały się domysły, że turyści powracający z zagranicy być może będą kierowani na kwarantannę bo ciągle wzrasta liczba zakażonych. Minister zdrowia naszego kraju uspokoił trochę sytuację - poinformował, że gdyby była taka konieczność rząd ogłosi to z tygodniowym wyprzedzeniem. Ale mimo wszystko stres leciutki był. Chociaż w Chorwacji notowano w czasie naszego pobytu mniej  więcej około 60-70 osób zakażonych dziennie i to głównie w okolicach Zagrzebia i Splitu.
Mały przestój spotkał nas na granicy Słoweńskiej. Straż graniczna sprawdzała paszporty i tyle. Po drodze zatrzymywaliśmy się na stacjach benzynowych w Austrii, Czechach - wszyscy nosili maseczki a w Polsce już nie!
W prognozach pogody cała nasza podróż miała odbywać się w deszczu ale nic takiego nie miało miejsca i droga całkiem gładko minęła. Na granicy z Polską nie czekały nas żadne niespodzianki.
Do domu dotarliśmy po 16 godzinach.

Podsumowując - czy wyjazd do Chorwacji był dobrym pomysłem? Jak najbardziej tak! Odpoczęłam, zanurzyłam się w cudownym Adriatyku, delektowałam się makaronem z truflami i cudownie słodkimi arbuzami. I najważniejsze - pobyliśmy wszyscy razem!
Chorwacja to zawsze dobry pomysł !