9 maja Kasia przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej. Tak naprawdę do końca nie było wiadomo czy i w jakiej formie odbędą się uroczystości komunijne. Pandemia dalej jest w natarciu. Grupa komunijna została podzielona na dwie tury a do kościoła mogły wejść dzieci i rodzice. Oczywiście wszystkich obowiązywały maseczki - zarówno wewnątrz kościła jak i na zewnątrz. Niestety tylko skromna część ludzi stosowała się do wytycznych.
Kasię przywitaliśmy przed kościołem - wyglądała ślicznie.
Po mszy komunijnej Kasia wyszła rozpromieniona. Przyjmowała życzenia. Pozowała do zdjęć.
Po części ofcjalnej zaproszeni byliśmy do domu komunistki gdzie czekał nas pięknie udekorowany stół i przepyszne jedzenie.
Ponieważ pogoda dopisała po obiedzie większość gości korzystała z ogrodu.
Dzieci szybko przebrały się w wygodniejsze ubrania. Kasia po zdjęciach też zastąpiła śliczną komunjną sukienkę wygodniejszą opcją.
Punktem kulminacyjnym komunijnej imprezy był piękny i pyszny tort komunijny.
Kasia przez cały czas była uśmiechnięta i pełna energii. Miejmy nadzieję, że ten dzień zapamięta jako szczęśliwy. My jeszcze raz dziękujemy za piękne spotkanie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz